Czy nie jestem za stary na naukę programowania?
Dzisiaj temat typowo przemyśleniowy, pewnie wielokrotnie poruszany przez wielu ludzi, ale wyszła taka sytuacja u mnie w pracy, że postanowiłem rozwiać wszelkie wątpliwości.
Często siedzę na przeróżnych forach internetowych i grupach na dużych portalach, śledzę inne blogi czy czytam komentarze i widziałem już wątki z pytaniem o wiek w dziale programowania. Szczerze mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałem, czy tak jak murarzem można być mając 20 lat czy 50, to czy w branży IT wiek jest jakimś ograniczeniem. Jeśli czytacie moje posty to dobrze wiecie, że już wielokrotnie wspominałem o tym, iż oprócz typowego klepania kodu zajmuję się również rekrutacjami na programistów u mnie w firmie. Zwykle w CV, które spływają na nasze ogłoszenia, największą uwagę przykuwały umiejętności. Tak ostatnio całkiem przypadkiem moją uwagę przykuło co innego. Otóż mężczyzna, który kandydował miał podaną datę urodzenia i wynikało z niej, że ma 55 lat. Pierwsza myśl co za różnica, ale że jako nie jestem osobą do końca decydującą o przyjęciu pracownika, a mało czasu mam na „darmowe” rekrutacje, poruszyłem ten temat na firmowym statusiku. Chyba każda firma robi sobie krótkie spotkania w firmie, bądź poza nią, gdzie omawia co się dzieje ciekawego w pracy, co robimy, co rozwijamy, itp. Prezes jako osoba decydująca jak i reszta zespołu ( także ja ) doszliśmy do wniosku, że skoro ktoś w tym wieku zainteresował się tematem programowania to pewnie musi mieć w sobie wiele samozaparcia ( a tak jak już wspominałem – nie tylko umiejętności się liczą, ale także chęci).
Został programistą, a 2 lata temu nie obsługiwał komputera
Tak jak w nagłówku. Zaprosiłem pana Andrzeja na rozmowę, przychodzi wyciąga laptopa i zaczynamy. Zanim chciałbym strikte zobaczyć próbkę jego umiejętności, poprosiłem go o krótkie przedstawienie. Jego historia na prawdę mnie zafascynowała. Zwykle na rekrutacjach widzę albo przechwalanie się, a to to potrafię, w diablo to młóciłem jak miałem 12 lat, htmla piszę z zamkniętymi oczami, a na linuxie komendy znam jak własną datę urodzenia, albo strach i niedowierzanie co ja tutaj robię i wyciąganie wniosków – okej, za mało umiem, muszę się jeszcze podszkolić i wrócę silniejszy. Tutaj przemiły Pan mówi, że 3 lata temu dostał komórkę i nie umiał się nią posługiwać. Syn wrócił ze studiów, zostawił w domu swój stary laptop i gdy bolały ojca plecy to pokazał mu że może znaleźć poradę w internecie. Pan Andrzej nie tylko się tym zafascynował, ale także pół roku później postanowił założyć swoją własną stronę ( temat prywatny, mnie opowiedział, ale teraz z nim pracuję i wolałbym żeby mnie nie wyklinał). Poczytał, obejrzał filmiki i postanowił zrobić to sam. Obudził się w nim inny człowiek – tak powiedział. I tak oto od dwóch lat robi stronki dla znajomych, dla siebie. No dobra wiem skąd Pan dowiedział się o internecie, ale jak to się stało że Pan zajął się programowaniem? „Bo przeczytałem, że moją stronę może zobaczyć cały świat”. Okej. Pan Andrzej poznany, zobaczmy co potrafi. Potrafił o wiele więcej niż inni, których już na to stanowisko rekrutowałem. Po spotkaniu nastąpiła szybka rozmowa z prezesem. Zatrudniamy.
Nigdy nie jest za późno na programowanie
Pan Andrzej pracuje z nami. Bardzo dobrze sobie radzi. Rozwija się i jest dociekliwy – co u nas w branży jest bardzo ważne. Myślę że w każdej branży ciężko się jest „przesiąść.” Jeśli chodzi typowo o programowanie myślę że kluczowymi problemami ze zmianą branży na IT to:
- brak czasu na naukę ( często uczymy się np. po pracy czy po szkole i przez to narzekamy na postępy),
- brak wiary w samego siebie – coś nam nie wychodzi i mówimy – eh programowanie nie jest dla mnie, nie dam rady, nie poradzę sobie,
- brak cierpliwości – poddajemy się, kiedy już jesteśmy blisko sukcesu.
Według mnie wiek nie ma wpływu na pracę w branży IT. Kiedyś naszym adminem serwerów był 16 latek ( w nawiasie mówiąc – prawdziwe dziecko linuxa 🙂 ). Dzisiaj programistą PHPa jest 55 letni pan Andrzej. Z obydwoma osobami super się współpracowało i współpracuje. Wnioski wewnętrzne w firmie są takie, że nie patrzymy w CV na datę urodzenia, jest to niepotrzebne. Po zapytaniu kilku znajomych z branży i wymianie poglądów dowiedziałem się, że mają taką samą zasadę. Liczą się jedynie chęci i umiejętności.

Dla chcącego nic trudnego 🙂 Sama złapałam bakcyla jak kolega opowiadał o IT i w wieku 35 lat zmieniłam branżę. Jestem zadowolona choć kosztowało to wiele pracy.
Zapomniałam dodać że zmieniłam branżę na IT 🙂
@Sylwka każde zdobycie wykształcenia, zmiana pracy, rozwój kosztuje dużo pracy. Ale coś za coś.
Też zmieniłem branżę na IT, jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Również nikt o wiek mnie pytał. Polecam każdemu, przyszłość murowana, zmiana pracy to kiwnięcie palcem (oczywiście jeśli się o to postaramy) 🙂
Wiek nie ma większego znaczenia. To nie piłka nożna że nie weźmiesz się za to mając 40 lat 😀
Nie ma ale też są jakieś limity 😀
Po historii 55letniego Pana Andrzeja widać że limitem jest tylko wiek emerytalny